poniedziałek, 29 października 2012

Króliczkowe CANDY

Zapraszam wszystkich na apetyczne candy:) Do zgarnięcia króliczek tilda,prezentowany na zdjęciu, bądź inny prezentowany na blogu. Myślę że zasady są ogólnie znane i nie muszę o nich pisać:) Przypominam że osoby nie posiadające bloga, powinne zostawić w komentarzu swoje imię, żeby w razie czego było wiadomo o kogo chodzi:)
pozdrawiam asia:* Ps. Dziękuję wszystkim za udział w candy:) przypomnę jednak że osoby które chcą brać udział w zabawie muszą 1. dodać się do obserwujących 2. umieścić podlinkowane zdjęcie candy z banerkiem. 3. zostawić komentarz. 4. osoby które nie posiadają bloga powinne zostawić do siebie namiar:)

sobota, 27 października 2012

piątek, 26 października 2012

Lila & Lou

Przedstawiam wam dzisiaj Lilę i Lou. Lila to przemiła królisia, a Lou to jej mała towarzyszka zabaw ufilcowana metodą na sucho. Mam nadzieję że dziewczynki wam się spodobają:)
MIłego dnia, całuję asia

czwartek, 25 października 2012

bebe:)

Wszystkie już wiecie że się troszkę zafiksowałam;) no to fiksowania ciąg dalszy! Przedstawiam wam Kokardka Kokardek bebe prawdopodobnie pojedzie do małej dziewczynki, która jeszcze(chyba) śpi pod serduszkiem mamusi. Kokardek dostał ptaszka co by smutno nie było;)
Życzę wam miłego dnia i serdecznie dziękuję że mnie odwiedzacie. buziaki asia Ps. Kokardek także znalazł już swój dom:)przygarnęła go mama małej Izuni:) Miłego przytulania Izo:*******

środa, 24 października 2012

moja jesień

Dzisiaj nostalgicznie, wspomnienie jesieni... Tak wiem, ona ciągle jeszcze jest, ale już nas tak nie rozpieszcza.......
całuje asia

wtorek, 23 października 2012

myszki

Do tej pory biegałyśmy w skarpetach, ale dziś nadeszła już pora na coś cieplejszego.
życzę wam miłego dnia, całuję, asia

piątek, 19 października 2012

Królik tilda

Oj się zafiksowałąm na te królisie:) Wyszła trochę wiosennie, ale taki miałam nastrój:) I choć za oknem jesień - Wiosenna Maja
pozdrawiam, całuję i życzę wam kochane miłego weekendu:) asia

środa, 10 października 2012

odnowiony stół

Stół przed i po, a raczej w trakcie i po. Niestety nie zrobiłam zdjęć przed:( Stół był pomalowany brązową farbą i właściwie miał już iść w odstawkę, i gdy tak sobie stał na dworze a ja obok niego przrchodziłam to coś mnie ruszyło, a raczej ruszało ilekroć obog niego przechodziłąm:) Podjęłam decyzję o wyczyszczeniu stołu, zajęło mi to ponad tydzień, zanim przekopałam się przez kilka warst farby, ale satysfakcja była ogromna. Najpierw miał być brązowy blat i białe nogi. To co ogólnie modne, na fali, czy jak tam wolicie;) Stało się jednak inaczej. W trakcie czyszczenia stołu bardzo się z nim zaprzyjaźniłam...wiem jak to brzmi:) ale tak właśnie było, niemal czułam jak bierze coraz to głębsze oddechy, no a jak już usłyszałam pełny, głęboki oddech mojego dębowego stołu, to jak mogłabym pokryć go spowrotem farbą i zabronić mu oddychać?! Ano nie mogłam na to pozwolić. Postał sobie trochę w garażu a ja chodziłam obok niego, głaskałam.... Tak właśnie, macie rację, wyglądałam trochę jak obłąkana;) w końcy, po długich debatch zdecydowaliśmy(Ja i mój stół;)) że musi być widać słoje. Pracy jeszcze trochę było, ale opłacało się. A oto efekt
się napracowałam
a tak było póżnym latem:)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...