czwartek, 5 maja 2011

na słodko;)

a tu coś na osłodzenie dzisiejszego wieczorka:)
no to może jeszcze jedno
lizaki dla Mati ufilcowane na mokro(kręciołki) i na sucho (kwiatki)
takie oto zabaweczki zrobiłam dla mojej córeczki.
Teraz muszę zabrać się za cukierki i ciasteczka, bo takie fajniejsze od plastiku, no i zdrowsze od prawdziwszych, a już napewno tak szybko nie znikną:)

3 komentarze:

  1. Ojj apetycznie nieźle Ci idzie filcowanie a co nauki ....wiecej cierpliwosci trzeba sie uczyc niz samego filcowania .Misie super :)

    OdpowiedzUsuń
  2. slodkie zabawki a cora fotpgeniczna :):)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...