MIś Karolek to uroczy misio ufilcowany na sucho, ale tym razem nie filcowałam w całości ale każdy element osobno po czym zszyłam. Totalna nowość dla mnie gdyż do tej pory filcowałam w całości.
Dostrzegam jednak pewne plusy, po pierwsze fajnie że misio może ruszać główką, rączkami czy nóżkami a po za tym łatwiej naprawić błąd, no bo od nowa ufilcować nóżkę zawsze łatwiej niż całego misia;), ot takie pójście na łatwiznę troszeczkę:).
tak właśnie wygląda Karolek, i co wy na to?
Dziękuję wam wszystkim za miłe słowa:)
Świetny ! Filcowanie to dla mnie czarna magia , jak widzę te igiełki i kłębki wełny do filcowania , nie wychodzę z podziwu jak można tak dziobać i wydziobać o takiego fajnego miśka , Karolka :))
OdpowiedzUsuńKarolek jest po prostu uroczy :)
OdpowiedzUsuńJa bym nawet nie wpadła na to żeby te części pozeszywać :) Pozdrawiam
Miś Karolek jest przepiękny!!! Podziwiam Cię bo ja w ogóle nie mam pojęcia o filcowaniu:) Pozdrawiam cieplutko:))))
OdpowiedzUsuń*♥*
OdpowiedzUsuńuroczy maluch :)
OdpowiedzUsuń